Wyjazd na narty – Kluszkowce Czorsztyn Ski
Wycieczka górska – Lubań
Wczesny mglisty poranek nie zapowiada pięknej pogody, jednak wszyscy zarówno narciarze jak i wędrowcy przychodzą punktualnie na miejsce zbiórki.
Trasa dojazdu do Kluszkowców mija błyskawicznie. No cóż popularna Zakopianka po ostatniej rozbudowie stała się wreszcie trochę szybsza.
Narciarze wypakowują się pod dolną stacją wyciągów Czorsztyn Ski w Kluszkowcach i ruszają na narciarskie trasy a grupa piesza zostaje podwieziona na Przełęcz Snozka, skąd zaczyna swoje podejście na położony w Gorcach Lubań.
Zanim rozpoczniemy wycieczkę na Lubań podziwiamy „Organy” – instalację z 1966 roku projektu Władysława Hasiora. W drodze na szczyt postanawiamy odbić nieco od szlaku i wejść na narciarską w zimie górę Wdżar, gdzie spotykamy „naszych” narciarzy.
Mgła już opadła i ze szczytu rozciąga się skąpana w promieniach późnoporannego słońca panorama Tatr. Schodzimy w szybkim tempie na Przełęcz Drzyślawa i rozpoczynamy podejście na Lubań, przystając po drodze, aby schować nasze kurtki do plecaków. Słońce operuje mocno i jest już 8°C na plusie. Podejście w lesie, z rzadka przetykane widoczkami, mija nam szybko. Dochodzimy do połączenia szlaków niebieskiego z zielonym na Polanie Wyrobki, gdzie znajdują się ruiny dawnej bacówki PTTK. Stąd już niedaleko, ale za to stromo na szczyt.
Wchodzimy na Polanę Wierch Lubania. Cel naszej wycieczki już blisko.
Baza namiotowa SKPG (Studenckie Koło Przewodników Górskich) Kraków zlokalizowana na polanie, pogrążona w zimowym śnie, poczeka jeszcze pół roku na kolejny sezon (otwarcie pod koniec czerwca).
My udajemy się na wieżę widokową na szczycie Lubania. Szczyt zdobyty!
Panoramy podziwiane z górnej platformy wieży zapierają dech. Widzimy Tatry od Bielskich po Zachodnie, Babią Górę, Gorce, Beskid Sądecki…
Bardzo nam się nie chce schodzić w dół.
Nie ma jednak wyjścia i chłonąc do ostatniej „dziennej minuty” widoki na zachodzące słońce, schodzimy do Kluszkowców.
Tymczasem grupa narciarska korzystała z pięknej pogody, dobrze przygotowanych tras i pięknych widoków na panoramę Tatr i zalane śmietanowymi chmurami doliny, które można było podziwiać przy każdym wjeździe na górę wyciągami kanapowymi.
Kiedy obie grupy spotkały się przy busie, wyruszyliśmy w drogę powrotną do Krakowa wypełnioną barwnymi opowieściami z tego pięknego dnia.
Relację spisał Artur – tego dnia przewodnik wycieczki górskiej









