Babia Góra o zachodzie słońca w kobiecym gronie.
Tegoroczna edycja Zlotu Czarownic na Babiej Górze już za Nami!
Było przygodowo, fantastyczne i magicznie! Były wyzwania, ale w kręgu tak wspaniałych Kobiet nie ma rzeczy niemożliwych. Każda z nas myślała, że jako jedyna nie zna pozostałych, ale w trakcie wędrówki okazało się, że wszystkie świetnie się dogadujemy. Góry łączą Kobiety i pokolenia. 🙂
Pogoda była łaskawa i magiczna zarazem. Końcówka października, a Nam słoneczko zza chmurek dogrzewało. Panoramy były naprawdę przepiękne. Babia Góra odsłoniła widok na Tatry skąpane w pastelowych barwach. Zawiało mocno dopiero przy szczycie i to już było nie lada wyzwanie. Wspólnie jednak udało się zrobić zdjęcie na wierzchołku Królowej Beskidów, a nawet chwilę posiedzieć za wiatrochronem, popatrzeć na Zawoję, w której powoli zapalały się wieczorne światła.
I to dyniowe niebo po zmroku było rewelacyjne
Świetna przygoda a podobnych będzie więcej. Dla każdego coś miłego. Dziękujemy Uczestniczkom i Przewodniczce Kasi.
Mówimy do zobaczenia, bo z Dziewczynami widzimy się na następnych wycieczkach.
Grupę prowadziła Kasia (Przewodnik Beskidzki)
Relację z Babiej spisała: Czarownica Weronika
Opis wycieczki znajdziesz tutaj: Zlot czarownic na Babiej Górze o zachodzie słońca



